Kobieto puchu decyzyjny! Mężczyzno opoko racjonalności?
Wiecie co, wkurzyłam się. Naprawdę się wkurzyłam! I chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że złość przeszkadza kobiecej wiarygodności o czym przeczytać można sobie tutaj, zaryzykuję. Proszę!
Wczoraj w RMF Classic dr Szymon Wichary (aka mój szanowny Małżonek) rozmawiał na łamach audycji "Danie do myślenia" z redaktorem Tomaszem Skorym o podejmowaniu decyzji i czynnikach, które mogą na podejmowanie decyzji wpływać. Pośród tych czyników wymienił między innymi poziomy hormonów. No i się zaczęło...
Redaktor TS: "A decyzje podejmowane przez kobiety, tak instynktownie uznaje się za bardziej emocjonalne, a same kobiety za mniej stabilne. Chyba taki jest powszechny ogląd."
Redaktor TS: "Jest jeszcze jedna dość istotna różnica między kobietami i mężczyznami - mężczyźni są, mam wrażenie, bardziej stabilni ze względu na to, że nie towarzyszy im cykl hormonalny, ten miesięczny cykl"
Redaktor TS: "No dobrze, a jeszcze chciałem zapytać, co wpływa bardziej na skale tych różnic, poziom hormonów stały - ten, który mają mężczyźni czy ten, który się zmienia u kobiet? Który jest istotniejszy?
Szanowny Małżonek starał się odpowiadać na pytania Pana Redaktora tak by bronić prawa do racjonalności kobiet. Jednak trudno zwalczyć setletnie stereotypy piętnastominutową rozmową radiową, dlatego mam wrażenie jednak, że powinnam się odezwać w tej sprawie.
Sęk w tym, że za tym miłym dla mężczyzn a mniej miłym dla kobiet przekazem kulturowym kryje się bardzo niewielka dawka sensownej wiedzy naukowej. Tak naprawdę trudno znaleźć dowód na to, że mężczyźni nie są w swoich działaniach powodowani przez hormony. Wręcz przeciwnie wszelkie badania wskazują na to, że są i to w stopniu znacznie większym niż kobiety.
Jednym ze zidentyfikowanych hormonów, który ma związek z racjonalnością i podejmowaniem decyzji jest męski hormon płciowy, znany z przebojów muzycznych i kinowych oraz skandali dopingowych, czyli testosteron. Jak? Wysokie poziomy testosteronu u mężczyzn związane są z większą skłonnością do podejmowania ryzyka, większą skłonnością do agresji i mniejszą skłonnością do współpracy. I fajnie. Problem tylko w tym, że testosteron nie jest specjalnie stabilnym hormonem u mężczyzn. Zmiany w stężeniach testosteronu u mężczyzn obserwowane są w odpowiedzi na bardzo wiele sytuacji społecznych. Zwłaszcza takich, w których na próbę wystawiana jest męskość, reputacja i pozycja. Skoki wydzielania testosteronu obserwowane były między innymi w odpowiedzi na:
rozmowę z kobietą (Roney i wsp., 2007)
5-minutowy kontakt wzrokowy z kobietą (van der Meij i wsp., 2008)
wąchanie damskiego podkoszulka (Miller i Maner, 2009)
wygraną w meczu w szachy (Mazur i wsp., 1992)
wygraną w grę "papier,nożyczki, kamień" (Apicella i wsp., 2014)
oglądanie meczu (Carre i Putnam, 2010)
wybieranie prezydenta (Stanton i wsp., 2009)
bycie ojcem (Gettler i wsp., 2011, Kuzawa i wsp., 2009)
Wystarczy więc zapach owulującej sąsiadki lub wygrana ulubionej drużyny piłkarskiej... (ok, trochę przesadziłam)
Cytowana literatura:
Roney, J. R.,
Lukaszewski, A. W., & Simmons, Z. L. (2007). Rapid endocrine
responses of young men to social interactions with young women. Hormones and Behavior, 52(3), 326-333.
Wczoraj w RMF Classic dr Szymon Wichary (aka mój szanowny Małżonek) rozmawiał na łamach audycji "Danie do myślenia" z redaktorem Tomaszem Skorym o podejmowaniu decyzji i czynnikach, które mogą na podejmowanie decyzji wpływać. Pośród tych czyników wymienił między innymi poziomy hormonów. No i się zaczęło...
Redaktor TS: "A decyzje podejmowane przez kobiety, tak instynktownie uznaje się za bardziej emocjonalne, a same kobiety za mniej stabilne. Chyba taki jest powszechny ogląd."
Redaktor TS: "Jest jeszcze jedna dość istotna różnica między kobietami i mężczyznami - mężczyźni są, mam wrażenie, bardziej stabilni ze względu na to, że nie towarzyszy im cykl hormonalny, ten miesięczny cykl"
Redaktor TS: "No dobrze, a jeszcze chciałem zapytać, co wpływa bardziej na skale tych różnic, poziom hormonów stały - ten, który mają mężczyźni czy ten, który się zmienia u kobiet? Który jest istotniejszy?
Szanowny Małżonek starał się odpowiadać na pytania Pana Redaktora tak by bronić prawa do racjonalności kobiet. Jednak trudno zwalczyć setletnie stereotypy piętnastominutową rozmową radiową, dlatego mam wrażenie jednak, że powinnam się odezwać w tej sprawie.
Mężczyzna opoka racjonalności?
Wszechobecnym w kulturze, polityce a nawet nauce jest kontrast pomiędzy stabilnym i emocjonalnie pewnym mężczyzną, którego biologia i poziomy hormonów są niezmienne w trakcie całego życia, a rozchwianą hormonalnie kobietą, którą każdy dzień życia prowadzi na manowce obłędu w związku z jej stale szalejącymi hormonami. Przez pierwsze pół dorosłego życia kobieta menstruuje i wszystko jej się zmienia i dlatego wariuje a przez następne pół nie menstruuje i znów wszystko się zmienia, bo się nie zmienia i dlatego znowu wariuje. Mężczyzna co innego. Mężczyzna to konstans. Trochę mu poziom testosteronu wzrośnie, potem trochę spadnie ale tak w ogóle to cool i pełen spokój. Racjonalny do bólu...Sęk w tym, że za tym miłym dla mężczyzn a mniej miłym dla kobiet przekazem kulturowym kryje się bardzo niewielka dawka sensownej wiedzy naukowej. Tak naprawdę trudno znaleźć dowód na to, że mężczyźni nie są w swoich działaniach powodowani przez hormony. Wręcz przeciwnie wszelkie badania wskazują na to, że są i to w stopniu znacznie większym niż kobiety.
Jednym ze zidentyfikowanych hormonów, który ma związek z racjonalnością i podejmowaniem decyzji jest męski hormon płciowy, znany z przebojów muzycznych i kinowych oraz skandali dopingowych, czyli testosteron. Jak? Wysokie poziomy testosteronu u mężczyzn związane są z większą skłonnością do podejmowania ryzyka, większą skłonnością do agresji i mniejszą skłonnością do współpracy. I fajnie. Problem tylko w tym, że testosteron nie jest specjalnie stabilnym hormonem u mężczyzn. Zmiany w stężeniach testosteronu u mężczyzn obserwowane są w odpowiedzi na bardzo wiele sytuacji społecznych. Zwłaszcza takich, w których na próbę wystawiana jest męskość, reputacja i pozycja. Skoki wydzielania testosteronu obserwowane były między innymi w odpowiedzi na:
rozmowę z kobietą (Roney i wsp., 2007)
5-minutowy kontakt wzrokowy z kobietą (van der Meij i wsp., 2008)
wąchanie damskiego podkoszulka (Miller i Maner, 2009)
wygraną w meczu w szachy (Mazur i wsp., 1992)
wygraną w grę "papier,nożyczki, kamień" (Apicella i wsp., 2014)
oglądanie meczu (Carre i Putnam, 2010)
wybieranie prezydenta (Stanton i wsp., 2009)
bycie ojcem (Gettler i wsp., 2011, Kuzawa i wsp., 2009)
Wystarczy więc zapach owulującej sąsiadki lub wygrana ulubionej drużyny piłkarskiej... (ok, trochę przesadziłam)
Kobieto puchu decyzyjny?
Żadna z powyżej opisanych sytuacji nie zmienia stężeń estradiolu i progesteronu u kobiet. Nie udowodniono również istnienia związku pomiędzy stężeniem estradiolu i progesteronu a podejmowaniem decyzji. Amen.Cytowana literatura:
Gettler, L. T., McDade,
T. W., Feranil, A. B., & Kuzawa, C. W. (2011). Longitudinal evidence
that fatherhood decreases testosterone in human males. Proceedings of the National Academy of Sciences, 108(39), 16194-16199.
Kuzawa, C. W., Gettler,
L. T., Muller, M. N., McDade, T. W., & Feranil, A. B. (2009).
Fatherhood, pairbonding and testosterone in the Philippines. Hormones and Behavior, 56(4), 429-435.
Miller, S. L., & Maner, J. K. (2009). Scent of a woman men’s testosterone responses to olfactory ovulation cues. Psychological Science.
van der Meij, L., Buunk,
A. P., van de Sande, J. P., & Salvador, A. (2008). The presence of a
woman increases testosterone in aggressive dominant men. Hormones and Behavior, 54(5), 640-644.
Wywiad z dr Wicharym można przeczytać tutaj: http://www.rmfclassic.pl/program/Danie-do-myslenia-serwuje-Tomasz-Skory,591.html?wywiad=28251
Komentarze
Prześlij komentarz